Większość z nas samochód tankuje kilka razy w tygodniu. Pomimo to, bardzo niewielu kierowców zastanawia się, co tak naprawdę wlewa do baku skupiając się głównie na cenie – na ogół zbyt wysokiej. Jest to o tyle istotne, że od jakości benzyny będzie zależała kondycja silnika naszego auta.
Skąd mamy wiedzieć, jakie paliwo zatankować i czy możemy się pomylić?
O tym, jakie paliwo toleruje nasz samochód dowiemy się z nalepki przy wlewie. Tam znajdziemy informację, czy powinniśmy tankować benzynę E95, E98, czy może olej napędowy. Niestety, nie zawsze dowiemy się stamtąd, czy silnik pojazdu toleruje biopaliwo. Jeżeli nie jesteśmy co do tego pewni, informacji możemy zasięgnąć u dealera lub w serwisie.
Jeżeli zastanawiamy się, czy można pomylić paliwo to tak, można, ale w zasadzie tylko w jedną stronę. Przez wlanie benzyny do diesla. Odwrotnej pomyłce na ogół zapobiega rozmiar pistoletu do oleju napędowego, który jest większy niż pistoletu benzynowego. Pomyłka może nas sporo kosztować, chyba że zorientujemy się zawczasu i wyłączymy silnik, a nowe paliwo nie dostanie się do jego wnętrza. Wtedy problem sprowadza się do spuszczenia paliwa i wymiany filtra oleju – jest to koszt około 500 – 600 zł.
Benzyna, a olej napędowy – Czym się różnią?
Zarówno benzyna, jak i ON to paliwa ciekłe składające się z węglowodorów. Benzyna ma jednak znacznie niższą temperaturę wrzenia co przekłada się także na lepszą sprawność silnika w niższych temperaturach. Jest ona określana przez liczbę oktanową. Wbrew temu, co twierdzi wielu kierowców, wyższa liczba oktanowa nie przekłada się na lepsze osiągi silnika. Może natomiast lepiej chronić przed tzw. spalaniem stukowym, które może być zabójcze dla silnika. W niektórych jednostkach napędowych musi być także stosowania.
Z kolei ON, znacznie tańszy od benzyny, jest jedynym paliwem, które nadaje się do silników Diesla. Charakteryzuje go liczba cetanowa (a nie oktanowa), która określa skłonność takiego paliwa do samozapłonu pod wpływem temperatury i ciśnienia, a nie ognia. Warto wiedzieć, że ON posiada także właściwości smarne. Jeżeli zamiast niego wlejemy do silnika benzynę, momentalnie dojdzie do zatarcia silnika, uszkodzenia pompy wtryskowej i wtryskiwaczy.
Nie warto wierzyć plotkom
Wśród kierowców krąży legenda, że istnieje sposób, który pozwala zapobiec zamarzaniu ON podczas ostrej zimy. Miałby on polegać na dodaniu do oleju napędowego nieco benzyny tak, aby rozrzedzić mieszankę. Rzeczywiście, taka mieszanina nie zamarznie ani nawet nie zablokuje filtru paliwa. Z pewnością jednak doprowadzi do uszkodzenia elementów układu wtryskowego. Dlatego tak ważne jest, abyśmy tankowali samochód tym paliwem – i tylko tym – które jest dla niego przeznaczone.
